Czy słyszeliście o karlińskiej legendzie "Talar szczęścia"? W Karlinie opowiada się, że można dostać od diabła Talara szczęścia. Talar ma tę właściwość, że mnoży każde pieniądze, z którymi się styka i zawsze wraca do swojego właściciela z pieniędzmi, niezależnie od tego jak byłby wydany. Aby wejść w posiadanie zaczarowanego talara, bierze się zupełnie czarnego kota, bardzo mocno się go zawiązuje, najlepiej w kawał rybackiej sieci i idzie się z nim trzykrotnie wokół kościoła. Następnie przychodzi zły, podaje człowiekowi talara i zaczyna rozwiązywać węzły. Jeśli mu się to uda, zanim człowiek osiągnie próg swego domu, to ten ostatni będzie zgubiony. Jeśli zaś człowiek na czas przyjdzie do domu, to będzie miał zaczarowanego talara, który nie tylko ciągle do niego wraca, ale przynosi mu także wszystkie pieniądze, z którymi się styka. Talar szczęścia jest tylko jeden. W posiadaniu człowieka działa przez cały rok kalendarzowy, następnie wraca do diabła.